Koncepcja „smart village”, której przyświeca idea gospodarki o obiegu zamkniętym, jest odpowiedzią na gigantyczne potrzeby konsumpcyjne i konieczność większego poszanowania natury.

„Inteligentna wieś” to inicjatywa, w skład której wchodzi szereg zintegrowanych działań nastawionych na poprawę przestrzeni życiowej mieszkańców. Kluczem do skutecznej realizacji celów jest wdrażanie nowoczesnych technologii z poszanowaniem środowiska i lokalnych tradycji. Odnawialne źródła energii, kilometry światłowodów i optymalizację procesów w rolnictwie klamrą spina zmiana mentalna prowadząca do racjonalnego gospodarowania zasobami naszej planety.

Ideę smart wsi postanowił wcielić w życie deweloperski start-up ReGen. Samowystarczalną ekowioskę w Almere w Holandii zaplanowano jako inwestycję obejmującą wybudowanie 203 domów z przynależnymi do nich szklarniami. Lokalna społeczność ma samodzielnie produkować żywność, energię, uzdatniać wodę deszczową czy kompostować i przetwarzać odpady.

Zarządzanie budynkami gospodarczymi – w tym opieka nad żywym inwentarzem – zostanie oddelegowana pracownikom.
Żadna z osad ludzkich na początkowym etapie drogi do bycia smart nie musi być jednak tak zaawansowana jak ta w Kraju Tulipanów. W Polsce do wsi znanych z inteligentnych rozwiązań zaliczają się m.in. Wiązownica-Kolonia oraz Piaseczna Górka. Obie leżą w województwie świętokrzyskim i obie zostały laureatkami konkursu Moja smart wieś. W ich przypadku pomysły wpisane w ekologiczną ideę to m.in. ogród deszczowy, puszkomaty, autonomiczne lampy solarne, samoobsługowa biblioteka plenerowa czy tzw. podzielnia pozwalająca na międzyludzką wymianę niezniszczonych rzeczy.

Miłosz Magrzyk