Państwo polskie planuje w najbliższej przyszłości wybudować kilka elektrowni jądrowych, które mają zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne i zastąpić stare i nisko wydajne elektrownie węglowe. Postawiono na współpracę technologiczną z amerykańskimi i południowokoreańskimi firmami.

Westinghouse pierwszym partnerem

Wybór amerykańskiego producenta potwierdza sojusz polsko-amerykański w sferze bezpieczeństwa. Na Twitterze Mateusz Morawiecki podkreślał znaczenie tego wyboru:
„Silny sojusz polsko-amerykański daje gwarancje powodzenia wspólnych inicjatyw. Po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent Kamalą Harris oraz sekretarz ds. energii USA Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii Westinghouse. Dziękuję ambasadorowi Markowi Brzezinskiemu za współpracę. Uchwała Rady Ministrów w środę”.

Pierwsza polska elektrownia jądrowa ma zostać wybudowana w roku 2026, na terenie gminy Lubiatowie-Kopalinie a planowane otwarcie wyznaczono na rok 2033. Jej moc ma wynosić od 6 do 9 gigawatów a jej koszt, oszacowano na prawie 32 miliardy dolarów. Funkcjonowanie elektrowni jądrowej ma wygenerować ponad 25 tysięcy nowych miejsc pracy.

Reaktor AP1000

Amerykańska firma do budowy użyje własnych reaktorów AP1000. Jest to jedna z najnowszych konstrukcji PWR-ów, które charakteryzują się użyciem wody pod ciśnieniem do chłodzenia reaktorów. Część ekspertów wyraża jednak negatywne opinie na temat tej technologii. Kontrowersje rozpoczęły się już na szczeblu certyfikacji. Reaktory AP1000 miały posiadać słabe punkty zakłócające funkcjonowanie systemów bezpieczeństwa. Awaryjny system chłodzenia reaktora miał nie działać prawidłowo. Woda mająca schłodzić reaktor w przypadku awarii może wywołać tzw. efekt komina, czyli emisję promieniotwórczych pierwiastków, jeżeli w stalowej osłonie wystąpi, chociaż najmniejsza korozja.

Koreańczycy przy kolejnej inwestycji

Kolejna inwestycja realizowana będzie w Pątnowie przy współpracy konsorcjum Zygmunta Solorza, PGE oraz koreańskiego KHNP. Prywatna inwestycja ma być wspierana przez fundusze państwowe. Szacunkowy koszt jest podobny jak przy budowie elektrowni od Westinghouse.

Reaktor APR1400

Druga elektrownia jądrowa ma postać w oparciu na zastosowanie reaktora APR1400. To reaktor wodno-ciśnieniowy, który działa na zasadzie ogrzewania wody przez energię wytworzono w czasie rozszczepienia atomu. Następnie wszystko trafia do wytwornicy pary, która wytwarza prąd. Reaktory APR1400, to sprawdzona technologia, która uzyskała certyfikację w USA i Unii Europejskiej. Koreańczycy określają żywotność reaktora na 60 lat, jednak odpowiednio konserwowany, może pracować znacznie dłużej.

SMR-y, czyli mały atom

Ostatnim elementem polskiej energetyki jądrowej będą SMR-y. Małe reaktory jądrowe to pomysł z USA, który miał rozwiązać problemy wysokich kosztów budowy dużych reaktorów. Na całym świecie istnieje jedynie kilka takich elektrowni. W Polsce za ich budowę będzie odpowiadać Synthos Michała Sołowowa oraz państwowe firmy KGHM, Tauron i Orlen.


SMR-y, to małe reaktory modułowe, opracowane przez firmę NuScale Power z Portland w USA. Główną ich zaletą jest obniżony wpływ na środowisko naturalne a sama technologia, jest tania w życiu. Dodatkowo SMR-y pomogą zmniejszyć ilość produkowanych odpadów nuklearnych przez zastosowanie obiegu zamkniętego.

Pierwsze małe reaktory modułowe mają zostać wybudowane dla KGHM przez amerykańską firmę NuScale Power LLC. Według założeń pierwszy z nich zacznie działać w 2029 roku.

Bartłomiej Haba