Strona głównaWydarzeniaMichał Kurtyka dla ClimateNOW: Nowa perspektywa dla klimatu

Michał Kurtyka dla ClimateNOW: Nowa perspektywa dla klimatu

Jako państwo nie chcemy stać z boku, ale aktywnie działamy, aby być jednym z przywódców tej rewolucji. Dlatego bardzo się cieszę, że to właśnie w naszym kraju odbędzie się 21 listopada konferencja Global e-Mobility Forum – mówił w wywiadzie dla kwartalnika ClimateNOW Michał Kurtyka.

Prezydent COP24
i pierwszy polski Minister Klimatu

W ubiegłym roku Polska pełniła funkcję gospodarza Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (COP24). Co Polska chciała osiągnąć podczas szczytu?

W każdym z tematów przewodnich Polskiej Prezydencji (technologia, człowiek, przyroda) zaprezentowaliśmy bardzo konkretne i mierzalne deklaracje, stanowiące istotny wkład w globalną politykę ochrony klimatu. Pierwszą z nich jest deklaracja na temat sprawiedliwej transformacji pod hasłem: Solidarity and Just Transition Silesia Declaration. Jest ona poświęcona zapewnieniu sprawiedliwej i solidarnej transformacji, która pozwoli ochronić klimat przy jednoczesnym utrzymaniu rozwoju gospodarczego i miejsc pracy. Drugi postulat: śląska Deklaracja Ministerialna „Lasy dla klimatu” ma dotyczyć neutralności klimatycznej, inspirowanej projektem tzw. leśnych gospodarstw węglowych. Trzeci zaś to partnerstwo na rzecz działań w kierunku rozwoju elektromobilności i zeroemisyjnego transportu „Driving Change Together Partnership”. Ta ostatnia deklaracja jest dla nas obecnie priorytetowa z uwagi na organizowane w Polsce w listopadzie Global e-Mobility Forum.

Coraz więcej mówi się o tym, że elektromobilność już za kilka lat odmieni to, w jaki sposób się poruszamy. Jaką pozycję w dziedzinie elektromobilności ma Polska?

O tym, że elektromobilność to jeden z naszych priorytetów, świadczy przede wszystkim przyjęty przez Ministerstwo Energii Plan Rozwoju Elektromobilności w Polsce „Energia do przyszłości”. Co warto podkreślić, został on opracowany w 2016 r. Już wtedy uznaliśmy elektromobilność za technologię przyszłości. Gdy dokument powstawał, rynek samochodów elektrycznych dopiero nabierał tempa. Po drogach świata jeździło ok. 1 mln samochodów elektrycznych, teraz jest ich ok. 6–7 mln, a w 2040 roku sprzedanych ma być 41 mln takich aut.

Polski rząd w ramach realizacji Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju opracował już szereg regulacji mających na celu popularyzację nisko- i zeroemisyjnych pojazdów, takich jak Pakiet na rzecz Czystego Transportu i zawarte w nim Plan Rozwoju Elektromobilności w Polsce i Krajowe ramy polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych.

Czy widać już efekty tych działań?

Zdecydowanie tak. W Polsce działa największa w Europie fabryka LG Chem produkująca baterie do samochodów elektrycznych. W I kwartale 2019 roku nasz kraj był największym eksporterem akumulatorów litowo-jonowych w UE. Za tym idzie rosnący w niesamowitym tempie łańcuch dostawców. Elektromobilność to jeden z największych obszarów obsługiwanych obecnie przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu. Jesteśmy pionierem w produkcji autobusów elektrycznych i największym ich eksporterem w UE. To w Polsce produkowana jest największa w Europie ładowarka – ma 1,2 megawata i stoi za nią Ekoenergetyka z Zielonej Góry. Polska po Chinach, Tajwanie i Korei jest 4. największym na świecie producentem baterii elektrycznych. Jesteśmy też unijnym liderem carsharingu aut elektrycznych.

Jako państwo nie chcemy stać z boku, ale aktywnie działamy, aby być jednym z przywódców tej rewolucji. Dlatego bardzo się cieszę, że to właśnie w naszym kraju odbędzie się 21 listopada konferencja Global e-Mobility Forum – pierwsze w Polsce wydarzenie dedykowane elektromobilności o tak wysokim prestiżu i ponadnarodowej randze.

Jak, poza większą obecnością samochodów elektrycznych, ludzie odczują rozwój elektromobilności?

Dziś mamy względem transportu bardzo wysokie wymagania. Zwracamy baczną uwagę choćby na jakość powietrza i na poziom hałasu. Elektromobilność to konkretna odpowiedź na te potrzeby społeczne. To z jednej strony czystszy transport, a z drugiej zupełnie nowa idea przemieszczania się. Mam tu w szczególności na myśli odejście od posiadania własnego auta na rzecz carsharingu, co znacznie ogranicza np. problem parkowania. Do tego dodajmy korzystanie
z takich środków transportu jak elektryczne hulajnogi czy skutery. Wiele nowatorskich rozwiązań dla miast przyszłości, jak transport zbiorowy na żądanie z elastyczną trasą przejazdu, w swoim założeniu uwzględnia oparcie się o napęd elektryczny. Jest to rewolucja, która po cichu wkrada się z wielu stron, ale nim się obejrzymy – będzie wszechobecna.

Czy elektromobilność się opłaca? Kiedy na samochód elektryczny będzie stać przeciętnego Kowalskiego?

W odpowiedzi na to pytanie warto przyjąć dwie perspektywy. Pierwsza z nich to perspektywa Kowalskiego – osoby, która staje przed decyzją o zakupie samochodu. Przeznacza na zakup niemałe pieniądze i chce mieć pewność, że koszty zakupu i eksploatacji nowego pojazdu jej nie przerosną. Obecnie tzw. TCO, czyli całkowity koszt posiadania samochodów spalinowych i elektrycznych zaczynają się zrównywać. To wynik błyskawicznego rozwijania się rynku „elektryków”. Prognozy zakładają, że koszt baterii, który jeszcze w 2015 roku stanowił 3/5 ceny pojazdu, w roku 2025 będzie stanowił już tylko 1/5 tej ceny. Z kolei koszt akumulatorów w ciągu ostatnich 10 lat zmniejszył się aż o 80 procent. Do tego oczywiście dochodzi energia elektryczna, którą można pozyskiwać ze źródeł odnawialnych i która jest tańsza niż benzyna i olej napędowy. Niższe są również podatki, a koszty serwisowania wynoszą tylko ok. 1/3 kosztów serwisu aut spalinowych.

Jest też druga perspektywa. Musimy spojrzeć na opłacalność ekologiczną i co za tym idzie – po prostu lepsze zdrowie. Nie możemy patrzeć wyłącznie na nasz osobisty zysk, ale również na koszty społeczne. Decydując się na zakup pojazdu zero- lub niskoemisyjnego, wspólnie oszczędzamy jako społeczeństwo. Aby jednak oszczędzać, trzeba zainwestować. Jeśli chcemy rozwijać elektromobilność w takim tempie, jak to dzieje się w Europie Zachodniej, w USA czy w Chinach, to musimy do deklaracji dołożyć narzędzia w postaci finansowego wsparcia zakupu pojazdów elektrycznych i rozwoju infrastruktury. O tym, jak to zrobić, będziemy dyskutować między innymi podczas konferencji Global e-Mobility Forum.

Rozmawiamy zaledwie kilka dni po ogłoszeniu nowego składu rządu, w którym obejmie Pan funkcję Ministra Klimatu w całkiem nowym resorcie. Co stoi za potrzebą jego utworzenia?

W dzisiejszych czasach musimy skoncentrować się na wspólnych wysiłkach na rzecz ochrony klimatu. Dlatego też chcąc działać proaktywnie, Polska wychodzi naprzeciw oczekiwaniom europejskich partnerów. Musimy porozumieć się z nimi na wielu płaszczyznach. Ale to nie wszystko. Odpowiadamy też na ambicje naszego społeczeństwa – wszyscy chcemy oddychać czystym powietrzem, nie martwić się o dostęp do wody. Chcemy solidaryzować się ze światem, jak najlepiej wykorzystując nasze zasoby naturalne. Dlatego też uznaliśmy, że konieczne jest utworzenie zupełnie nowej, wyspecjalizowanej w tej dziedzinie, struktury na poziomie ministerialnym.

Ludzie

NAJNOWSZE WPISY