Podczas tegorocznych spotkań G20 i B20 w Indonezji, szefowie najbardziej rozwiniętych gospodarek świata spotkali się, by wspólnie promować politykę, która kieruje świat na ścieżkę zrównoważonego i integralnego rozwoju. Podkreślając potrzebę wspólnego działania, przywódcy skupili się na aspekcie zdrowia, zrównoważonej transformacji energetycznej i transformacji cyfrowej. Kontekstem dla tych działań były wyzwania spowodowane głównie napięciami geopolitycznymi i gospodarczymi, wynikającymi z toczącej się na Ukrainie wojny.

Jednym z obecnych na szczycie był Michał Kurtyka, Prezydent COP24 i pierwszy polski minister klimatu i środowiska. Obecnie współpracuje on i doradza kilku krajom i organizacjom w kwestiach związanych z klimatem, energią i środowiskiem.  Wspierał tez Egipt przy organizacji COP27, a także Indonezję przy spotkaniach G20 i B20.

Kurtyka przedstawił swoją koncepcję 5P – projektu, który ma stanowić przewodnik postępu i rozwoju dla społeczeństw. Projekt spotkał się z ogromnym zainteresowaniem i zapowiedziano, że będzie on kontynuowany przez indonezyjską prezydencję G20, a także w ramach jej przewodnictwa w ASEAN (stowarzyszenia krajów Azji Południowo-Wschodniej).

Koncepcja 5P zrodziła się z chęci reagowania na wyzwania współczesnego świata. Michał Kurtyka tłumaczy, że jest ona wynikiem „stopniowego procesu rozumienia”, do którego on i inni intelektualiści doszli podczas wizyty w Watykanie na dwa tygodnie przed G20. Michał Kurtyka wraz z przewodniczącym B20 – Arsjadem Rasjidem- spotkał się wtedy z papieżem,  by przedstawić mu koncepcję 5P, a on namówił ich do jej kontynuowania.

 – 5P jest niejako pokłosiem tego, co polska Prezydencja COP24 zaprezentowała na szczycie klimatycznym ONZ w 2018 r. Zaproponowaliśmy jego uczestnikom przystąpienie do trzech deklaracji. Dotyczyły one człowieka, przyrody i technologii – mówi Michał Kurtyka. – To Katowicach zrozumiałam, że globalne negocjacje mają sens tylko wtedy, gdy są spójne z tym, co dzieje się lokalnie. Tam, gdzie wdrażane mają być decyzje liderów – dodaje.

Koncepcja 5P zrodziła się z przecięcia dwóch wymiarów – środowiskowego i społecznego, ponieważ wzrost globalnej gospodarki musi wykraczać poza osobiste zyski. Chcemy przywrócić nadzieje, że rozwój może brać pod uwagę te dwa aspekty. Musimy kierować się kwestiami globalnymi, jak ochrona klimatu i bioróżnorodności, dbałość o lasy, czy ograniczenie emisji. To pierwsze z pięciu P – Planeta (Planet).

Drugie P to Ludzie (People): na poziomie społecznym, największe skutki globalizacji ponoszą małe społeczności. O tych ludziach i ich potrzebach nie wolno zapominać.

Z inspiracji oddolnymi inicjatywami, które często mają dużo większy wpływ na ludzi, niż skupione na liderach działania odgórne, powstało kolejne P – Parterstwo (Partnership). Odzwierciedla ono współpracę miedzy krajami i regionami.

Kluczowymi wyzwaniami dla dzisiejszego świata są bezpieczeństwo energetyczne, żywnościowe i wodne. Pojawiające się technologie, zdolne są na nie odpowiedzieć. Dzięki nauce możemy przyczynić się do zapewnienia krajom rozwijającym się – przynajmniej minimalnego poziomu – Dobrobytu (Prosperity) – to czwarte P.

Puentą tych działań, niemożliwą do osiągnięcia bez solidarności i dialogu, będzie Pokój (Peace) – ostatnie P.

– To nie będzie łatwe zadanie – 5P to wynik, a nie dany nam początek. W coraz bardziej podzielonym świecie potrzebne jest miejsce spotkań ludzi i organizacji, które uznają, że oddolne inicjatywy mogą zmienić ten świat na lepsze – mówi Michał Kurtyka.

W Just Transition Magazine będziemy opisywać kolejne działania P5, kreśląc naszym Czytelnikom ich kontekst oraz perspektywy. 

new posts