Władze warszawskiej dzielnicy Ursynów przeprowadziły pilotażowy projekt, w ramach którego fusy po kawie były wykorzystywane do posypywania śliskich chodników oraz ulic. Czy rozwiązanie zostanie zastosowane w całej stolicy?

Przez śliskie drogi i zaśnieżone chodniki dojazd do pracy jest znacznie utrudniony. Oblodzone nawierzchnie są wówczas posypywane piaskiem oraz solą. Niestety sól drogowa może powodować wysuszenie lub pękanie skóry na psich łapach, ma ona także niekorzystny wpływ na karoserie samochodów. Ponadto, śnieg, który jest zanieczyszczony solą, powoduje kumulację jonów sodu i chloru oraz powstawanie węglanów i wodorowęglanów w glebie, co ostatecznie może doprowadzić do suszy fizjologicznej.

Przeczytaj też: Nowe regulacje prawne w recyklingu odpadów

Chodniki posypane fusami z kawy –  jaki był cel eksperymentu?

Ze względu na szkodliwy wpływ soli na otoczenie, wciąż poszukiwane są alternatywne rozwiązania. W warszawskim Ursynowie zamiast tradycyjnego sposobu, jakim jest stosowanie piasku i soli, na chodniki sypane były fusy z kawy. Pomysł ten od dłuższego czasu jest wdrażany we Lwowie oraz pilotażowo w Krakowie.

W lutym 2021 roku pracownicy Urzędu Dzielnicy Ursynów zaczęli gromadzić kawowe fusy z urzędowych ekspresów. Próbnie wysypywano je na chodnik znajdujący się wzdłuż ratusza od strony parkingu.

Jak podkreślał Bartosz Dominiak, zastępca burmistrza dzielnicy Ursynów, celem tego przedsięwzięcia było zebranie opinii mieszkańców oraz doświadczeń na przyszłość. Trwają poszukiwania innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań, które będą mogły zostać wprowadzone w dzielnicy. Dodaje również, że wykorzystywanie fusów po kawie, które wcześniej trafiały do kosza, to pomysł warty przetestowania. 

Wprowadzenie tej metody wpisuje się w gospodarkę obiegu zamkniętego. Ma to na celu ograniczenie produkcji odpadów poprzez zastosowanie ich jako surowców, które można wykorzystać w inny sposób. Fusy z kawy są więc stosowane jako surowiec służący do utrzymywania bezpieczeństwa na chodnikach w trakcie zimy.

Zobacz także: Gdańsk stawia na elektryczne autobusy

Czy eksperyment będzie kontynuowany?

Akcja ta nie była kontynuowana. Dwie warszawskie radne Ewa Malinowska-Grupińska oraz Renata Niewitecka chcą powrócić do pomysłu wykorzystania bioodpadów z kawy do posypywania ulic i alejek parkowych. Radne uważają, że wprowadzeniu tego rozwiązania powinna towarzyszyć kampania informacyjna, propagująca właściwą segregację odpadów oraz prezentująca, w jaki sposób można je ponownie wykorzystać. Ich zdaniem fusy można pozyskiwać od lokali gastronomicznych.

W opinii Zarządu Zieleni zastosowanie fusów z kawy do odśnieżania ciągów pieszych należy dokładnie przebadać m.in. pod względem wpływu na przyrodę oraz zwierzęta.

Rzecznik zaznaczyła, że ZZW jest odpowiedzialny za znaczną część obszarów zielonych, takich jak parki, skwery czy bulwary, a także za bezpieczeństwo mieszkańców i ochronę przyrody oraz estetykę przestrzeni miejskiej. Z tego względu do przeciwdziałania oblodzeniu stosowane są przebadane metody pozbawione środków z zawartością soli.

Sprawdź też: Pustynia Atakama wielkim wysypiskiem niepotrzebnych ubrań

Ekologiczne sposoby na odśnieżanie Warszawy

Według rzecznik ZZW najskuteczniejszą metodą, która sprzyja ochronie przyrody, jest mechaniczne odśnieżanie chodników oraz używanie materiałów zwiększających tarcie. Asfalt, płyty chodnikowe oraz kostka brukowa są posypywane czystym piaskiem. Na alejkach mineralnych stosowana jest mieszanka mineralna, zapobiegająca śliskości i jednocześnie wzmacniająca nawierzchnię. Nie wymaga ona zamiatania ani wywożenia. Z alejek parkowych nigdy nie usuwa się całego śniegu, pozostają białe, jednak nie są śliskie.

Zarząd Zieleni dba również, aby drzewach i krzewach nie zalegały ciężkie połacie śniegu, które mogą połamać rośliny lub utrudnić ich wzrost.