HomeEventsMaciej Mazur: Inwestycje w elektryczną flotę mogą się opłacać

Maciej Mazur: Inwestycje w elektryczną flotę mogą się opłacać

Na łamach premierowego wydania kwartalnika ClimateNOW! ukazał się wywiad z Maciejem Mazurem, dyrektorem zarządzającym PSPA. Zachęcamy do lektury!

Przede wszystkim gratulacje. Został Pan wybrany wiceprezesem AVERE. To oczywiście ogromne wyróżnienie, ale też dodatkowe obowiązki. Jak to wpłynie na działalność PSPA w Polsce?

Dziękuję bardzo za miłe słowa. AVERE bezpośrednio oraz pośrednio – poprzez krajowe organizacje członkowskie – zrzesza ponad 1 000 podmiotów. Integrujemy firmy z całego łańcucha wartości elektromobilności. Moja aktywność w zarządzie AVERE z pewnością poprawi komunikację pomiędzy PSPA a organizacjami branżowymi z całej Europy. Mamy nadzieję, że w rezultacie kondycja polskiego rynku pojazdów elektrycznych ulegnie wzmocnieniu.

Jakie zatem zadania stawia Pan przed sobą i zespołem AVERE na najbliższe lata?

Budowa ekosystemu elektromobilności to złożony proces wymagający ścisłej współpracy wszystkich zaangażowanych podmiotów. Oprócz zabiegania o ustanawianie jak najlepszego prawa, wspierającego rozwój zrównoważonego transportu, zamierzamy stawiać na edukację, zarówno wśród osób prywatnych, przedsiębiorstw, jak i samorządów. Będziemy przekonywać wszystkich zainteresowanych i decydentów o zaletach elektromobilności i o tym, że inwestycje w elektryczną flotę mogą się opłacać, również pod względem ekonomicznym.

Wiemy jak łatwo chwalić kraje takie jak Norwegia czy Holandia w obszarze elektromobilności. Jakie pomysły ma AVERE na aktywizowanie tych mniej oczywistych rynków, między innymi Polski?

Naszym celem będzie budowa jednolitej wizji zrównoważonego transportu na Starym Kontynencie. Liczę na efektywną wymianę doświadczeń pomiędzy krajami o rozwiniętym rynku elektromobilności i krajami tymi, w których ten rynek znajduje się w początkowej fazie rozwoju. Transponowanie rozwiązań z państw bardziej rozwiniętych i promocja najlepszych praktyk z pewnością zdynamizuje rozwój rynku pojazdów elektrycznych w Polsce. W naszym kraju elektromobilność napotyka liczne przeszkody, między innymi legislacyjne, w pokonaniu których może pomóc implementowanie rozwiązań stosowanych z powodzeniem na zachodzie Europy.

W odwiecznym sporze jako czy kura – czy musi przybyć aut elektrycznych, aby wymusić powstanie ogólnodostępnej sieci ładowania, czy to rozwój sieci ładowania doprowadzi do większego upowszechnienia elektryków?

Co ciekawe, obecnie w Polsce publicznie dostępna infrastruktura rozbudowana jest stosunkowo dobrze – na jeden punkt ładowania przypadają mniej niż trzy samochody elektryczne. To o wiele lepszy wynik niż np. w Niemczech, gdzie ten stosunek wynosi 1 do 12. Ale absolutnie nie znaczy to, że inwestycje w infrastrukturę są niepotrzebne. Wręcz przeciwnie. Obecna sytuacja wynika z małej liczby EV na naszych drogach. Przede wszystkim konieczna jest rozbudowa publicznie dostępnych stacji ładowania w pobliżu budynków wielorodzinnych. Jeżeli ich mieszkańcy nie będą mieć komfortowego dostępu do ładowarek, nie zdecydują się na zakup pojazdu elektrycznego. Rozbudowa infrastruktury w miastach stanowi obecnie główne wyzwanie zarówno dla operatorów stacji ładowania, jak i dla samorządów. Przy czym nie muszą być to drogie ładowarki DC, wystarczą urządzenia AC umożliwiające uzupełnianie energii w porze nocnej. Aby rozwój sieci stacji ładowania w Polsce przebiegał odpowiednio dynamiczne, ważne jest usunięcie poważnych barier, takich jak długi czas oczekiwania na przyłącze czy wysokie opłaty stałe dystrybucyjne, które biorąc pod uwagę początkowy etap rozwoju rynku, w bardzo znacznym stopniu obciążają budżety operatorów infrastruktury.

Jaką rolę do odegrania na poziomie nie tylko europejskim, ale również światowym, mają instytucje finansujące zakup flot firmowych?

Ich rola jest bardzo duża. Leasing stanowi obecnie bardzo popularną formę nabywania pojazdów zarówno przez polskie, jak i zagraniczne firmy. Tym bardziej szkoda, że taka forma dofinansowania nie została uwzględniona w treści rozporządzenia regulującego dopłaty dla przedsiębiorców ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Liczymy na szybką zmianę przepisów w tym zakresie.

Wróćmy na nasze podwórko. Niedawno PSPA razem z Frost & Sullivan opublikowało raport o prognozach rozwoju rynku elektromobilności w Polsce. Czy scenariusze rozwoju nakreślone w raporcie mają szansę się zrealizować przy obecnych regulacjach dotyczących dopłat do zakupu samochodów elektrycznych?

Scenariusz, zakładający optymalne wykorzystanie dopłat ze środków FNT, powstał przy uwzględnieniu poziomu wsparcia, jaki przewidują aktualne akty wykonawcze, jednak nie uwzględniał granicy 125 000 zł stanowiącej maksymalną cenę osobowego pojazdu elektrycznego objętego subsydiami. To rozwiązanie niestety wykluczy ze wsparcia wiele popularnych modeli EV dostępnych na europejskim rynku, co znajdzie swoje odzwierciedlenie w wynikach sprzedaży i tempie rozwoju elektromobilności w Polsce.

Czego życzyć wiceprezesowi AVERE?

Dokładnie tego samego, na co liczą wszyscy entuzjaści elektromobilności w Polsce: jak największej liczby samochodów elektrycznych na ulicach i czystego powietrza w polskich miastach.

Ludzie

NAJNOWSZE WPISY